Foka z Okęcia bezpieczna?

Wczoraj informowaliśmy o zabytkowym szybowcu SZD-24B Foka z Okęcia, który po demontażu z ekspozycji w starym terminalu, prowizorycznie zabezpieczony, trafił pod gołe niebo. Na szczęście unikatowy i bardzo zasłużony szybowiec znalazł bezpieczne schronienie.




Za sprawą oficjalnego profilu Lotniska Chopina na Facebooku przekazane zostały zdjęcia Foki B przeniesionej do zamkniętego i co najważniejsze suchego pomieszczenia. Wcześniej, przez około dwa tygodnie, szybowiec przebywał pod gołym niebem, ustawiony na kilku paletach i częściowo przykryty folią. Choć przedstawiciele Lotniska Chopina zapewniają, że cała akcja nie miała związku z naszym wpisem, to dziwi fakt podjęcia decyzji po tak długim czasie przebywania drewnianego szybowca na powietrzu.



Jednocześnie cieszymy się, że udało się wreszcie wygospodarować trochę suchej przestrzeni, w której prototypowa Foka będzie przebywać do czasu rekonstrukcji lub ponownego montażu. Mamy nadzieję, że czynniki atmosferyczne nie poczyniły nieodwracalnych szkód. Dziękujemy wszystkim, którzy zainteresowali się tą sprawą, a zwłaszcza Szymonowi Tomaszewskiemu, dzięki któremu mogliśmy przekazać Wam niepokojące wiadomości z Okęcia.




Pozostaje mieć nadzieję, że akcja z niefortunnym wyborem miejsca przechowywania Foki była jednorazową wpadką, a całe zamieszanie i troska internautów o losy unikatowego szybowca przyczynią się do większej dbałości o wyjątkowy eksponat.

Zdjęcia: Facebook/Lotnisko Chopina

Komentarze